-Zostań jeszcze trochę...-
-Chciałbym, ale wiesz, że nie mogę...-
-Och...-
-Moi rodzice uważają że powinniśmy do kogoś w gości pójść...-
Karolina chciała żebym z nią został. Również i ja chciałem u niej pozostać, lecz nie było innego wyjścia jak ewakuacja
-Spróbuje Cię jeszcze odwiedzić przed wyjazdem-
-No, dobrze...-widziałem wyraźnie smutek wypisany na jej twarzy
-Żegnaj...-powiedziałem. A ona spojrzała na mnie i powiedziała
-Pocałuj! Nie daruje Ci jeśli pójdziesz bez buziaka ode mnie, a ja zostanę sama, bez Twojego buziaka-
Nie sprzeciwiłem się temu. Wyciągnąłem ręce w jej stronę, następnie objąłem ją i dałem jej to czego oczekiwała
-Synu, gdzieś ty się podziewał?-rzekła moja mama po mym powrocie
-Nie ważne. Później nam opowie. Teraz niech szykuje się do wyjścia-odrzekł tato
-Dokąd idziemy?-
-Do rodziny twojej mamy. Jej...-
-Nie o to mi chodzi. Daleko gdzieś idziemy?-
-Zobaczysz-
Następna część miała być ostatnią. Za bardzo się jednak przywiązałem do tej opowieści. A więc historia nie skończy się na Untitled 24
Archiwum bloga
-
▼
2007
(25)
- ► października (17)
wtorek, 11 grudnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Mam nadzieję, że będzie jakiś Happy End ;)
Justyna
Prześlij komentarz