O mnie

Łuków, lubelskie, Poland

środa, 27 lutego 2008

Untitled II 9

Następna strona wyglądała najgorzej ze wszystkich. Widać było mnóstwo śladów po łzach, a także krople krwi.
"Żyletkę wzięłam do ręki, jest mi tak źle... Ale nie zrobię tego, bo on powiedział bym żyła nadzieją. Jak boli, skaleczyłam się. Ale nie boli aż tak jak moje serce. Ono bardziej krwawi niż tych kilka kropli ktore kapią mi z palca."
Po tym wpisie nastąpiła mniej więcej tygodniowa przerwa. Po tym okresie kolejny wpis:
"Tak mi smutno. Nie mam jego, nie mam siostry ani brata nawet. Dlaczego zostałam skazana na samotność? Muszę podpytać rodziców, dlaczego tylko ja jestem, bez żadnego rodzeństwa. Ale zrobię to jutro... Dziś nie mogę... Nie mam siły"
"O mój Boże..." zacząłem czytać kolejny wpis z następnego dnia

3 komentarze:

ewelinka:) pisze...

To takieee...trudne .....
possdro;*

Anonimowy pisze...

Atmosfera zaczyna gęstnieć ;)
Ciekawe co to za wpis ;)
Pozdro ;)
Justyna ;)

Anonimowy pisze...

naprawdę świetne ;)
takie życiowe...
widzę że przybywa komentarzy :*
Pianistka.